Boisz się śmierci? Czy może jeszcze jesteś na etapie „nieśmiertelności”? Ja już poczułem. Niezbyt przyjemne. Ale, ale… co by było gdyby Śmierci jednak nie było? Kosiarz przyjść nie chce, nikogo nie zabiera…
Już jakiś czas temu usłyszałem o tej książce ale miałem problem ze znalezieniem. I w końcu się udało w jednej z polskich platform z książkami/e-książkami/audio-książkami. Jako fan audiobooków (2017 rok to chyba mój rekord bo ponad 170 książek audio) postanowiłem skorzystać z czegoś takiego jak syntezator lektora. I działa to całkiem przyzwoicie. Możemy normalnie w telefonie/tablecie korzystać z e-booka a klikając słuchawki powyżej jest automatycznie generowany dla nas lektor. Co prawda jeszcze jest to coś a’la Ivona ale…. Gdy przeczytam pewną część i wtedy nacisnę PLAY to będę słuchał od tego miejsca gdzie skończyłem. RE-WE-LA-CJA.
Ale wracając do książki… zaczyna się sypać drabinka wieku, problem z przeludnieniem w szpitalach… dekapitacja w wypadku? Nic z tego, dalej żyjesz… a i jeszcze jedno: nie ma śmierci – nie ma zmartwychwstania po śmierci w Dniu Sądu Ostatecznego… rozumiesz? Cały system chrześcijański zaczyna się sypać… bo nie ma Boga czy zrobił sobie tylko urlop?
Przeczytałem też Miasto Ślepców tegoż samego autor Jose Saramago. Nie do końca mój styl, ale porusza wątki ciekawych koncepcji (tam wszyscy ślepną i też są z tego powodu problemy). Co prawda podczas czytania na pewno znajdziesz pewne „dziury” w tych pomysłach, ale myślę, że warto spróbować.